Ostatnio z tego bloga zaczyna się robić poradnik medyczny, ale kolejna sytuacja zmusza mnie do powrotu do tematu zdrowia
Kilka dni temu jeden z pracowników był przeziębiony, ale że to twardy Filipino, to olał koncertowo temat.
Doziębiął się, bo tak jak Wam pisałem za cholerę nie wiadomo jak się ubrać – tak jak u nas na wiosnę, tylko skoki temperatur większe.
Czuł się gorzej i gorzej, ale dopiero, jak Mu zaczęły latać mroczki przed oczami, to poszedł do naszego pielęgniarza.
June zmierzył mu ciśnienie – facet przebijał sufit. Miał 220/160.
Zapakowali gościa do karetki i zawieźli do szpitala, bo nie mieli leków na obniżenie ciśnienia.
Za późno - facet dostał wylewu.
Gadałem z lekarzem – twierdził, że taki przypadek zdarza się jeden raz na tysiąc.
Gość jest na neurologii ale szanse na powrót do zdrowia ma mizerne, a najbliższe kilka godzin może zadecydować czy w ogóle ma szanse na cokolwiek :(
Kilka dni temu jeden z pracowników był przeziębiony, ale że to twardy Filipino, to olał koncertowo temat.
Doziębiął się, bo tak jak Wam pisałem za cholerę nie wiadomo jak się ubrać – tak jak u nas na wiosnę, tylko skoki temperatur większe.
Czuł się gorzej i gorzej, ale dopiero, jak Mu zaczęły latać mroczki przed oczami, to poszedł do naszego pielęgniarza.
June zmierzył mu ciśnienie – facet przebijał sufit. Miał 220/160.
Zapakowali gościa do karetki i zawieźli do szpitala, bo nie mieli leków na obniżenie ciśnienia.
Za późno - facet dostał wylewu.
Gadałem z lekarzem – twierdził, że taki przypadek zdarza się jeden raz na tysiąc.
Gość jest na neurologii ale szanse na powrót do zdrowia ma mizerne, a najbliższe kilka godzin może zadecydować czy w ogóle ma szanse na cokolwiek :(
źródło |